Rozdział 420 Kradzież tajemnic handlowych
Przechylając głowę, Bella oparła ramię o policzek i powiedziała z uśmiechem: „Jak inaczej myślałeś, że tak szybko się z tobą zaprzyjaźni? W jakiś sposób znała lukę w kontrakcie. Myślisz, że będzie w stanie to zaplanować bez niczyjej pomocy?”
Henry wybuchnął płaczem, czując współczucie dla samego siebie.
Nie żałował, że zrujnował swoją karierę. Nienawidził siebie za to, że myślał, że Xena jest tą jedyną, podczas gdy ona grała nim przez cały czas.