Rozdział 2475
Tym razem zastrzyk nie spowodował piekącego bólu, który sprawiał, że życie było gorsze od śmierci.
Popękane usta Yvonne zadrżały. Spojrzała na mężczyznę przed nią, a jej łzy płynęły ciężkimi, cichymi strumieniami.
Jace spojrzał na nią równie głęboko, niewypowiedziane zrozumienie przeszło między nimi. W tym momencie słowa były zbędne.