Rozdział 2345
„Przyszłość? Nie ma już żadnej „przyszłości”...” Bella rozpłakała się, a jej łzy przesiąkły jego ubranie. „Justin... Jestem taka wyczerpana... Czasami nawet czuję, że byłoby lepiej, gdybyś po prostu o mnie zapomniał”.
Kontynuowała: „Byłoby lepiej... Za każdym razem, gdy na ciebie patrzę, napełnia mnie nadzieja, która po raz kolejny zostaje rozbita w rozpacz...”
Oczy Justina zrobiły się czerwone, gdy słuchał jej spokojnego, ale rozdzierającego serce głosu. Wewnątrz niego fala emocji wzbierała, uderzając w jego gardło i pozostawiając go bez słowa.