Rozdział 2333
Oczy Clarice rozbłysły.
„Jaki jest powód?”
Słaby uśmiech Granta niósł ze sobą chłód niczym nocne powietrze. Jego głos był tak zimny i odległy, że wydawał się niemal nie z tego świata. „W życiu mojego brata, oprócz pani Thompson, jest jeszcze jedna kobieta, której znaczenie mogłoby sprawić, że działałby bez wahania”.