Rozdział 2306
Minutę później Steven wyszedł ponownie, jego wyraz twarzy był skomplikowany, gdy patrzył na Justina. „Pani Bella nie chce cię widzieć. Proszę wyjść”.
Justin zacisnął palce. „Dlaczego?”
Steven uśmiechnął się chłodno. „Dlaczego? Może w końcu oprzytomniała. Nie chce zakochać się dwa razy w tym samym mężczyźnie ani upokorzyć się, oferując ciepło, tylko po to, by spotkać się z zimną obojętnością”.