Rozdział 217 Ruszamy dalej
Bella pomyślała: „Och, wygląda na to, że Rosalind oficjalnie wprowadza się do Tideview Manor, żeby zamieszkać z Justinem jako jego żona, co? To logiczne, że chce pozbyć się moich rzeczy. Gdybym była nią, byłabym zdenerwowana, widząc rzeczy byłej żony mojego męża piętrzące się w domu. Rozumiem”.
„ Panie Salvador, jeśli uważa pan, że moje rzeczy zajmują miejsce, proszę je po prostu wyrzucić. Nie ma potrzeby mnie pytać.” Głos Belli był zimny i spokojny.
„ A co z prezentami, które dałeś mi przez lata? Chcesz, żebym je też wyrzucił?”