Rozdział 1855
Oczy Ralpha były zimne.
Gdy już miał przemówić, Mila uśmiechnęła się i powiedziała: „Och, w takim razie powinnam zapytać burmistrza Sollowaya, co się dzieje”.
„Burmistrzu Solloway, czy nie uważasz mnie za członka rodziny Larson?”
Oczy Ralpha były zimne.
Gdy już miał przemówić, Mila uśmiechnęła się i powiedziała: „Och, w takim razie powinnam zapytać burmistrza Sollowaya, co się dzieje”.
„Burmistrzu Solloway, czy nie uważasz mnie za członka rodziny Larson?”