Rozdział 1725
„Nie ma potrzeby? Pani Thompson, jest pani pewna?”
Coral spojrzała na nią z niedowierzaniem. „Czy nie boisz się, że zmienię zdanie po operacji i odmówię ci pomocy? Czy biznesmeni tacy jak ty nie są najbardziej zaniepokojeni ustnymi umowami i nie nalegają, aby wszystko zostało spisane?”
„Zrobiłem to, aby dać ci znać, że nasza współpraca zależy wyłącznie od ciebie”.