Rozdział 1713
Specjalny przywilej zarezerwowany dla bogatych i potężnych nigdy nie miałby miejsca w stacji Ralpha.
„Rozumiem pański ból, panie.”
Carrie otworzyła opuchnięte oczy i przemówiła zdecydowanie, co stanowiło jaskrawy kontrast z paniką, którą czuła wcześniej. „Ja też kiedyś przeszłam przez to, co twoja córka”.