Rozdział 1504
Ryan pomyślał: „Spójrz, co zrobiłem! Gdybym tylko mógł być trochę bardziej cierpliwy i gdybym mógł jej pokazać trochę więcej uwagi...”
„ Panie Hoffman, nie ma potrzeby się spieszyć. Proszę poświęcić tyle czasu, ile potrzeba”. Yasmin uspokoiła go delikatnie. Miała zamiar wyjść z pokoju, gdy Carrie nagle mocno ją przytuliła od tyłu.
Ze łzami w oczach Carrie błagała: „Yasmin! Proszę, nie odchodź! Nie odchodź!”