Rozdział 127 Odrzucenie
Bella pomyślała: „Co do cholery! Czy Ryan jest cały?!”
Bella krzyknęła w duchu i zaśmiała się sucho. „Panie Hoffman, ma pan dziś mnóstwo żartów…”
„ Nie żartuję, Anno. Mówię poważnie!”
Bella pomyślała: „Co do cholery! Czy Ryan jest cały?!”
Bella krzyknęła w duchu i zaśmiała się sucho. „Panie Hoffman, ma pan dziś mnóstwo żartów…”
„ Nie żartuję, Anno. Mówię poważnie!”