Rozdział 1252
W przeciwnym razie Wyatt tylko jeszcze bardziej znienawidziłby Justina, a duet ojca i syna Iversona z pewnością przysporzyłby mu problemów.
„ Karma... Karma istnieje!” Wyatt mruczał do siebie podekscytowany, lecz wciąż czuł w sobie resztki strachu.
„ Impotent? Jak mój syn mógłby być impotentem?” Lance’a wstrząsnął ogłuszający ryk w jego umyśle.