Rozdział 1235
Justin wielokrotnie uratował życie Belli, ale w porównaniu do krzywdy, jaką jej wyrządził, te poświęcenia, które uważał za tak wielkie, były niczym więcej jak pyłem na wietrze. „Nie... Nie!”
Zoe uparcie zaprzeczała, jej czoło było pełne zimnego potu. „Incydent w hotelu nie miał nic wspólnego z tym mężczyzną!”
Bella uśmiechnęła się chłodno i nie naciskała dalej.