Rozdział 1184
Kolacja zakończyła się w dusznej atmosferze.
Dowiedziawszy się o nowinach o sojuszu małżeńskim z rodziną Iverson, Amelia zachowywała się, jakby siedziała na igłach. Jej delikatna twarz straciła wszelki kolor, jakby cała krew odpłynęła z jej ciała, czując zimno od stóp do głów.
W drodze powrotnej do domu siedziała w tym samym samochodzie co jej matka, nie mając nawet okazji porozmawiać z Wyattem. „Mamo... Dlaczego?”