Rozdział 14
Cindy zdjęła okulary przeciwsłoneczne, by rzucić Catherine sarkastyczne spojrzenie. „To nic złego, że wpadłaś na mnie dzisiaj, bo ja też mam dość odrzucania cię wymówkami. Szczerze mówiąc, to twoja wina, że nie wiesz, na czym stoisz. Czy musisz kazać mi wszystko ci tłumaczyć, zanim w końcu to zrozumiesz?”
Catherine czuła się jak nieudacznik, patrząc na tę pięknie umalowaną twarz przed sobą.
Zarówno Ethan, jak i Cindy byli dla niej dobrzy tylko dlatego, że była ona następczynią rodziny Jonesów.