Rozdział 134
SEBASTIAN.
Od czasu, gdy rozmawiałem z nią w kuchni, jest cichsza, chociaż się uśmiecha, co rozświetla jej cudowne oczy. Chciałbym móc zmienić przeszłość, zmienić decyzje, które podjąłem.
Ostatnią kroplą było zobaczenie chorej Sii. Obietnica, że Gerard ma antidotum, skłoniła mnie do zdobycia go dla niej, bez względu na wszystko.