Rozdział 240 Proszę, bądź w porządku
„ Jest na pogotowiu” – odpowiedziała, marszcząc brwi. Była śmiertelnie zmartwiona.
„ Pogotowie ratunkowe? Co się stało? Proszę mi wszystko powiedzieć, pani York! Czy on nie czuł się dobrze w gabinecie? Dlaczego musi jechać na pogotowie z powodu reakcji alergicznej? Wcześniej wyglądał dobrze” – powiedziała Ethen w pośpiechu.
„ Zemdlał, gdy byliśmy w samochodzie” – odpowiedziała z poczuciem winy.