Rozdział 218 Zostań z nim
Dopiero gdy Benjamin stanął na ziemi, puścił Arissę i ruszył w stronę rezydencji.
Arissa nie odważyła się spojrzeć na uśmiechnięte twarze ochroniarzy. Opuszczając głowę, pobiegła za Benjaminem.
Cała jej twarz była zaczerwieniona.