Rozdział 215 Nie wiesz dlaczego
Benjamin zmrużył oczy na Arissę. Jego wyraz twarzy pociemniał, gdy zobaczył niezręczny uśmiech na jej twarzy.
„ To dlaczego je przede mną ukrywasz?”
Stając w obliczu kolejnego intensywnego przesłuchania, poczuła ukłucie winy.