Rozdział 124 Zjedz ze mną kolację
Benjamin stuknął w stół. „No i co?”
Arissa nie mogła zrozumieć mężczyzny stojącego przed nią. Jego wyraz twarzy był całkowicie niewzruszony.
Jej wyobraźnia szalała i starała się ją jak najlepiej stłumić. Na pewno było na to właściwe wytłumaczenie.