Rozdział 7 Zen okładał stewardów (część pierwsza)
Zen był tak podekscytowany, że mógł spać zaledwie pół godziny.
Następnego ranka kazano Zenowi założyć skórzaną zbroję, po czym wyprowadzono go z piwnicy w kajdankach.
Teraz, gdy wszedł na poziom rafinacji kości, jego ciało dokonało jakościowej zmiany. Choć subtelnej, zmiana ta była zauważalna w sposobie chodzenia. Jego chód był bardziej zrelaksowany, bardziej skoordynowany i oszczędzał mu więcej pracy.