Rozdział 11 Wysiłki (część pierwsza)
Zen wylał na siebie garnek zimnej wody i obserwował, jak mleczne zanieczyszczenia spływają po wodzie, gdy ta uderza o ziemię.
Ponieważ osiągnął poziom rafinacji kości, jego ciało nie miało już żadnych zanieczyszczeń do usunięcia. Mlecznobiałe zanieczyszczenia, które były wypłukiwane, były wydalane z jego kości.
Zen zamknął oczy i rozkoszował się odświeżeniem ciała po zmyciu wszelkich nieczystości.