Rozdział 30
Zauważywszy milczenie Murraya, postanowił przełamać lody. „Słyszałem dobre rzeczy o tej restauracji. Mówią, że ma prawdziwą ofertę, autentyczne i różnorodne menu. Czegokolwiek pragniesz, Murray?” Murray był obojętny. „Twój wybór jest w porządku.”
Od chwili wyjścia ze sklepu jubilerskiego Murray bawił się zapalniczką, sprawiając wrażenie pogrążonego w myślach.
Mając w pamięci, jak Roseanne nawet na niego nie spojrzała i przeszła obok niego, jakby był niewidzialny, Murrayowi trudno było pozbyć się zmarszczek.