Rozdział 14
Hertha była zaskoczona nagłym wzrostem tonu głosu Murraya: „Czekaj, Murray. O czym ty mówisz? Nigdy...”
Zaskoczona tą tyradą i wpatrzona w przerwaną rozmowę, Hertha była bez słowa. „Serio, co ja w ogóle zrobiłem?”
Zanim zdążyła się wściec, przyszedł lokaj z listą prezentów. „Pani Sherwood, czy mogłaby pani sprawdzić, czy to wystarczy?”