Rozdział 90 Jakiego rodzaju mężczyźni są najpowszechniejsi
Brandon stał z niewymuszoną gracją, wkładając starannie skrojony garnitur, jego postawa była zrelaksowana, ale dostojna. Kieliszek szampana migotał w jednej ręce, druga schowana za nim, emanując aurą wyrafinowanej elegancji.
Był głęboko zaangażowany w ożywioną pogawędkę z młodą kobietą, ich śmiech mieszał się w powietrzu, tworząc scenę doskonałej harmonii. Wydawało się, że mistrzowsko przedstawiał obraz idealnego dżentelmena, subtelnie wplatając pochwały swoich własnych zasług w ich rozmowę.
„Panie Green, wydaje się pan niesamowicie mądry. Musi pan naprawdę uwielbiać czytać, prawda?” – zapytała z nutą podziwu.