Rozdział 607 Zdjęcia ślubne
Po incydencie Marco nie miał już ochoty zostać w Bryant Group. W towarzystwie Carla udał się na parking i wysłał Loraine wiadomość, w której poinformował ją o swoim miejscu pobytu.
Z pochyloną głową Carl podążał za nim, pochłonięty poczuciem winy. „Panie Bryant, przepraszam. To wszystko moja wina... Gdybym nie podjudzał Mariny, nie uszkodziłaby fotografii panny Torres”.
Marco zbył jego obawy potrząsając głową, jego aura nabrała lodowatego blasku. „To nie twoja wina. Marina jest winna”.