Rozdział 11 Moc
Ma Sanyuan był przestraszony, a jego ciało pokrył zimny pot. Był przestraszony.
Był przywódcą nielegalnych stowarzyszeń swobodnie krążących po Jiangling przez ponad dwadzieścia lat. W tym momencie w końcu przypomniał sobie uczucie strachu.
Obaj młodzieńcy byli zbyt źli; byli zręczni, aroganccy i ośmielili się strzelać, kiedy im się zachciało!