Rozdział 661
Dźwięk Jamesa Schwartza przy drzwiach sprawił, że Paddy nieśmiało podniósł się i odwrócił, by na niego spojrzeć.
„ James?” wyszeptałam i tak po prostu, w mgnieniu oka mój najlepszy przyjaciel, przystojny James, znalazł się obok mnie i przyciągnął mnie w swoje ciepłe, bezpieczne ramiona.
Szlochając, wtuliłam się w jego silne ramiona, chowając głowę w jego drogiej niebieskiej koszuli, podczas gdy on mnie trzymał, pocieszał i głaskał po włosach.