Rozdział 656
Prozerpina
Podniosłam ręce do gardła, a moje oczy zalały się łzami, gdy próbowałam sprawić, by mój Mistrz rozluźnił swój śmiertelny uścisk nade mną. Uczucie, że jestem na granicy omdlenia, wprawiło mnie w panikę i drapałam jego dłonie, gdy zbliżył swoją twarz do mojej i warknął:
„Odpowiedz mi, ty pieprzona dziwko!”