Rozdział 629
Lucien cały wieczór uspokajał swoją najmłodszą córkę, aż w końcu wstał i zaniósł ją do łóżka, a Ria z miłością patrzyła na ojca.
Jamie była jego szczególną faworytką. Oczy wielkiego mężczyzny błyszczały, gdy ją podniósł, warcząc cicho, gdy podniosła swoje pulchne ramiona i zakopała twarz w jego szyi. To dlatego, że jest tak bardzo podobna do mamy, przez Rię, jej serce wypełniała miłość. Wzrok Luciena Delano znów powędrował w stronę żony, która weszła do pokoju, by poszukać Jamie, z Rudym w ramionach. Odwróciła się, widząc swoją małą córeczkę bezpiecznie ułożoną w ramionach jej krzepkiego męża. Ale jej oczy nigdy nie powędrowały w stronę twarzy Luciena.
Jednak uczucie niepokoju wypełniło jej umysł, gdy odwróciła się i dostrzegła w oczach Bree złośliwość.