Rozdział 587
Kilka lat później.
Lata były dla niego łaskawe, myśli Don z rozrzewnieniem, patrząc na gości na weselu swojej córki.
Lucien Delano się zestarzał, ale w swoim przewidywalnym, nieustraszonym zachowaniu, wygląda i oczywiście jego żona jest tego dowodem, że nadal zachowuje się tak samo jak kiedyś.