Rozdział 586
Lucien
Spojrzał na swoją Kobietę z czułością. Leżała na łóżku, z głową pochyloną ku dziecku przy sutku, małemu dziecku, którego brązowe loki podskakiwały, gdy mocno ssała nabrzmiały sutek matki.
Prozerpina przybrała wyraz boskiej błogości, a Lucien podszedł do niej, ujął jej brodę w mocny uścisk i pocałował.