Rozdział 526
Dante Vasquez był zaintrygowany, obserwując ich odjazd.
Coś w tej kobiecie działało mu na nerwy i to mu się podobało. Miał szeroki wybór kobiet i mężczyzn do wyboru, a jego życie seksualne było zawsze aktywne. Ale mała kobieta z tym kuszącym ciałem i szerokimi, przestraszonymi oczami, wzbudziła jego zainteresowanie. I to jego ciało, pomyślał z uśmiechem, gdy jego ręka przesunęła się na sztywność jego kutasa.
Pościg był tym, co lubił, a także ostatecznym podporządkowaniem swojej ofiary, oczywiście, ale to zapowiadało się ekscytująco. Uśmiechnął się. Kokaina, którą wcześniej wciągnął, wciąż była w jego krwiobiegu, dając mu podekscytowany haj.