Rozdział 494
Piers wszedł do swojego biura i stanął, rozglądając się po pokoju, czując powolne szczęście rozprzestrzeniające się po nim. Philippe, który mu towarzyszył, stał w drzwiach, z rękami na biodrach, obserwując. Piers spojrzał na niego i wymienili spojrzenia. Rozumieli się i wiedział, że Capo zawsze będzie go wspierał.
Cieszył się, że Capo poślubi swoją porywczą siostrę bliźniaczkę.
„Wszystko w porządku?” zapytał Philippe, marszcząc brwi na swojej ciemnej, przystojnej twarzy, gdy sprawdzał telefon. A potem odwrócił się, by odejść, gdy przeczytał wiadomość.