Rozdział 443
Czarny
Wysiadł z samochodu i uśmiechnął się do wysokiej, szczupłej kobiety o czarnych jak noc włosach, która stała w ciemnoniebieskim garniturze przed jego bramą. Jej duży radiowóz był zaparkowany schludnie z boku. Strażnicy nie pozwolili jej wejść.proste.
Nie zrobili tego, dopóki on nie wrócił i nie powiedział im, że mogą bezpiecznie wpuścić każdego, nawet byłego kochanka.