Rozdział 400
Ria
Po niemalże pochłonięciu lekko czerstwego chleba i sera, Ria połknęła wodę i westchnęła. Oczywiście, to nic w porównaniu do wspaniałego gotowania mamy, ale... była taka głodna.
A łóżko stało teraz w całej swojej nędznej godności, między nimi, gdy próbowali dojść do rozejmu. Ria kołysała się ze zmęczenia, gdy fala ciemności wydawała się gotowa ją pochłonąć. Westchnęła i przyznała się do prawdy jego obserwacji.