Rozdział 399
Ria
Spojrzała na niego ze zdumieniem i narastającą wściekłością. On na pewno żartował.
Wskazując palcem wskazującym na łóżko, o którym była mowa, warknęła, a jej głos był niski i pełen irytacji, gdyż starała się nie krzyczeć i nie przeszkadzać staremu gospodarzowi.