Rozdział 294
Lucien
Przyglądał się, jak jego żona sprawdzała bandaż i czule głaskała go po piersi.
Mieli leniwą kąpiel, podczas której ona go namydliła i wykąpała, leżąc w dużej wannie. Czuł się, jakby nie byli razem przez milion lat, pomyślał, czując, jak znajome pożądanie przeszywa go, a on się podniósł, jego wielki członek wyprostowany i gotowy, by znów ją wziąć. Złapał ją w talii i przyciągnął do siebie, zmusił ją, by znów uklękła, biorąc ją w pozycji pieska, gdy klęczała przed nim w dużej wannie, podczas gdy on walił jej obolałe genitalia.