Rozdział 291
Prozerpina
Melissa powiedziała mi, że przyjechała właśnie tego ranka. Została umieszczona w sypialni na parterze, z widokiem na sad, i sprawdziłem, czy jest jej wygodnie. Kiedy nerwowo spojrzała mi przez ramię, zobaczyłem, że Danielle pojawiła się obok mnie.
„Okej, Flo Nightingale” – powiedziała sucho, zaciągając się cygarem, tym razem prawdziwym – „odpocznij. Właśnie przyleciałaś z Europy”. A jej wzrok przesunął się chytrze, świadomie, na moją szyję, gdy kontynuowała: