Rozdział 160
Prozerpina
Czekałam w klinice lekarskiej, czując, jak mój niepokój rośnie. Lekarz, który był ze mną podczas ciąży z Claudem, był niedostępny; był poza stacją, powiedziała uprzejmie pielęgniarka. Zamiast tego skierowano mnie do kobiety, która spojrzała na mnie surowo znad okularów. Miała siwe włosy, krótko ostrzyżone, schludne i cienkie, nieuśmiechnięte usta.
Kiedy zaczęła mnie badać i zadawać mi standardowe pytania, widziałam, że była zaskoczona tym, że mam trójkę dzieci.