Rozdział 126
Prozerpina
Lucien podniósł głowę. Jego twarz była szklista z pragnienia i ! wiedział, że gdybyśmy nie byli w Hallu, leżałbym pod nim na podłodze, całkowicie porwany przez tego mężczyznę.
Uśmiechnęłam się, drażniąc go i oblizałam usta, co zawsze go podniecało.