Rozdział 123
Liberty POV
Spędziłem poranek bawiąc się z Elspeth, co nie było trudne do polubienia. Była najsłodszą z dziewczynek. Ona i Rex dzielili pokój, gdy byliśmy u Reubena, ale mieli oddzielne pokoje, gdy byliśmy w domu. Ciągle też mówiła o chłopcu ze stada Silver Moon o imieniu Harry.
Kiedy zapytałem żartobliwie, czy to jej chłopak, spodziewając się, że się zawstydzi i wycofa… zrobiła coś zupełnie przeciwnego. Całkiem pewnie twierdziła, że Harry jest jej chłopakiem i przyszłym mężem. Że byli bardzo blisko i że nienawidziła rozstawania się z nim.