Rozdział 20
Rzucił mi telefon z powrotem, a ja go złapałem. Udało mi się dostrzec błysk frustracji na jego zrzędliwej twarzy.
Zaczęła mnie boleć głowa. Nagle nie wiedziałam, jak mam spędzić resztę ferii zimowych z nim w pobliżu.
Gdybym się do niego zbliżył, poczułby obrzydzenie i znudziłoby mu się mną. Ale gdybym trzymał się od niego z daleka, powiedziałby, że jestem ponurakiem, który nie umie przyjąć żartu.