Rozdział 12
Prawdopodobnie nie spodziewali się, że odejdę po tych słowach. Słyszałem, jak rozmawiają i plotkują między sobą, kiedy odchodziłem. Słyszałem wiele rzeczy, ale udawałem, że nic nie słyszałem i szedłem dalej. Nie zatrzymałem się. Nawet się nie obejrzałem.
Potem czas minął bardzo szybko. W mgnieniu oka minęło pół miesiąca. Czasami czułem się trochę samotny, ale też wolny.
Aleksander od czasu do czasu pojawiał się w mojej głowie, ale za każdym razem zmuszałam się do myślenia o czymś innym, żeby nie skupiać się na nim.