Rozdział 36 Potajemnie ją całuję
Timothy mocno uścisnął Jessicę, a gdy tylko przekroczył próg restauracji, Charles pospieszył na górę.
– Jessiko, proszę poczekać.
Próbował rozmawiać z Jessicą, ale Timothy odwrócił się nieco w bok i swoimi głębokimi, cienistymi oczami i spokojnym, niskim głosem wypowiedział chłodno dwa słowa: „Zejdź z drogi”.