Rozdział 3 Wściekłość rzucania filiżanką
„Nie wyjdę za mąż!”
Gdy tylko ukazało się to oświadczenie, wszyscy byli zszokowani. Nikt nie spodziewał się, że Jessica nagle trzaśnie szybą, a ostry dźwięk natychmiast przedostał się do sali, zwabiając nawet zjadających melony ludzi chowających się w kącie i szepczących. Sophia nie mogła tego uniknąć i kieliszek do wina rozpryskał się wszędzie, prawie całe wino rozlało się na jej spódnicę, wyglądając na zawstydzoną. Miriam wróciła do zmysłów i pospiesznie przyciągnęła Sophię do siebie. Po upewnieniu się, że wszystko w porządku, podniosła głowę i spojrzała na Jessikę: „Co robisz!”.
W obliczu wyrzutu Miriam Jessica uśmiechnęła się szyderczo w kąciku ust: „To, co straciła, to para kolczyków, które zostawiła mi babcia, prawda?”
„ Tak…”Miriam odpowiedziała z wyrzutem sumienia. Para kolczyków była pierwotnie relikwią pozostawioną przez babcięJessiki Jessice . Pierwotnie planowała zostawić je Jessice , ale ponieważSophia przypadkowo je zobaczyła i okazała im wielką miłość, zdecydowała się dać je Sophii bez pozwolenia . W końcu to tylko para kolczyków, choć są cenne, to nie są niczym specjalnym. Wiedziała, że jej najmłodsza córka jest małostkowa i nieostrożna, dlatego w ramach rekompensaty planowała w przyszłości kupićJessice na aukcji droższą biżuterię . Dlatego nie czuła się winna, ale uważała, że zachowanie Jessiki w tym momencie było trochę nierozsądne.
„ Czy kupisz mi inny, droższy?” Brwi Jessiki natychmiast stały się zimne, a jej uśmiech stał się bardziej sarkastyczny. „To relikt pozostawiony przez moją babcię. Dlaczego oddajesz go adoptowanej córce? Czy masz kwalifikacje? ?
„Jessica!” Miriam była tak wściekła, że nie mogła oddychać. A Sophia, dla której słowo „adoptowana córka” stanowiło największe tabu, nie słyszała go od wielu lat, ale teraz wspomniano o tym publicznie, a jej wyraz twarzy był wyjątkowo brzydki.
Jessica zignorowała ostrzeżenie Miriam i odwróciła się lekko, patrząc prosto na Justina : „Nie kłamała, ona mnie uderzyła i widziałam kolczyki. Justin , wierzysz jej czy mnie?”
To pytanie do For Justin , nie było powodu się wahać. W przeszłości bezwarunkowo wierzyłby Jessice , ale teraz, nawet jeśli czuje, że Jessica nie kłamie, nadal woli Violet . Mówił powoli: „Jessica, wystarczy, przestań sprawiać kłopoty. Oddaj kolczyki swojej siostrze i przeproś Violet”.
TrzymałViolet mocno za rękę i cały czas ją chronił, jakby deklarując wszystkim swoje stanowisko. Kiedy otaczająca publiczność była świadkiem tej sceny, ich oczy rozszerzyły się i zaczęli rozmawiać. Co dokładnie się dzieje? Rodzina Mistrza Thomasa, czy jest ktoś na zewnątrz?
Jessica nie spodziewała się, że Justin będzie w tym momencie tak bardzo broniłViolet , ale po namyśle nie była zaskoczona. Justin zawsze był osobą impulsywną w miłości. Kiedy ją kochał, a ona została skrzywdzona, wstawał i chronił ją za wszelką cenę. Teraz Violet jest rozczochrana i ma łzy w oczach, więc naturalnie bez wahania stanie w jej obronie.
„Przepraszam…” Jessica celowo przedłużyła swój ton, nagle wyrwała szampana z ręki stojącego obok niej młodego chłopaka i rzuciła nim mocno w Justina. Filiżanka roztrzaskała się u jego stóp, ale Jessica tylko przechyliła głowę i powiedziała lekko: „Przykro mi”.
Wszyscy byli oszołomieni.
Twarz Justina była ponura i nie powiedział ani słowa, tylko patrzył ostro na Jessicę . Jessica patrzyła na niego bez strachu, a atmosfera przez chwilę była napięta. W tym momencie podbiegła niania Zhang, trzymając w dłoni na wpół otwarte brązowo-czerwone rzeźbione drewniane pudełko z niewyraźnie przezroczystą zielenią w środku. Znaleziono kolczyk, który okazał się znajdować w rogu sofy w pokoju Sophii .
Sophia poklepała się po czole, jakby nagle coś sobie przypomniała, i z poczuciem winy trzymała Jessikę za ramię: „Kiedy mama mi to dała, tak się ucieszyłam, że wyjęłam i spojrzałam, ale zapomniałam włożyć z powrotem. Oglądałem to całą noc. Informacja, nie spałem dobrze, mój mózg nie działa prawidłowo. Jessico , przykro mi.
Po przeczytaniu informacji przez całą noc nikt nie ma co do tego wątpliwości. Sophia jest znaną pracoholiczką i w wieku trzydziestu lat została wiceprezesem Changsheng Group. W tych latach poświęciła się pracy i nie miała czasu na miłość. Aleksandrowie odczuwali z tego powodu zarówno ulgę, jak i zmartwienie. Dlatego na to przyjęcie urodzinowe specjalnie wybrali dla niej wiele młodych talentów.
Kolczyki odnaleziono, a podejrzenia Jessiki zostały rozwiane. Nie odrywała jednak wzroku od Justina: „Słyszałeś to? To Sophia była nieostrożna. Nie ukradłam tego. Justin, po tym jak zostałeś szumowiną, twój mózg stał się bezużyteczny? Czego chcę, Trzeba ukraść?”
prowokacyjnie na Violet i bez wahania oskarżyła: „Nie jestem taka obskurna jak Violet , która nawet mężczyzn kradnie.”
Kiedy to mówiła, wysoko trzymała swoją smukłą, białąłabędzią szyję, a jej postawa była niezwykle arogancka. Skoro Justin nie boi się zdemaskować Violet i nie boi się, że ochrona Violet w ten sposób sprawi, że Jessica , jego narzeczona, straci twarz, to dlaczego miałaby ją dla nich zachować? Skoro chcesz ją zawstydzić, zawstydźmy ją razem.
Zamieszanie wokół niej stawało się coraz głośniejsze, a twarz Violet pobladła i zawstydzona słowami: „Nawet mężczyźni kradną”. Mocno ścisnęła rękaw Justina i spojrzała na niego ze łzami w oczach. Justin poklepałją po dłoni na znak pocieszenia, a następnie zwrócił się do Jessiki i powiedział: „Za dużo wypiłaś”.
Był zły, ale nie chciał przy tej okazji kłócić się z Jessicą . Ale jego głos był bardzo niski, a jego przystojna twarz była zimna i twarda, na tyle, by Jessica poczuła, że jego gniew już płonął. Gestem pokazałJessice , żeby wyszła i porozmawiała z nim, ale Jessica odwróciła wzrok, jakby tego nie zauważyła. Kiedy Sophia sięgnęła po parę kolczyków, jako pierwsza chwyciła pudełko.
Następnie, na oczach wszystkich, zdjęła kolczyki i założyła kolczyki z pudełka. Sophia przypomniała jej najmilej, jak to tylko możliwe: „Jessica , moja mama dała mi ten kolczyk. Czy nie wypada, żebyś nosiła go w ten sposób?”
Jessica założyła drugi kolczyk i powiedziała chłodno: „Moja babcia zostawiła to dla Twoja adopcyjna matka nie ma prawa ci tego dać. Możesz mi to odebrać tylko wtedy, gdy tego nie chcę.
Miriam chroniła Sophię: „To nie ma nic wspólnego z twoją siostrą. Mówiłam ci, że to ja chciałam ją odesłać”.
Jessica nie ustąpiła: „Kolczyki są od rodziny Smithów. Sophia jest tylko adoptowaną córką. Czy weszła do drzewa genealogicznego? Jeśli oddasz pamiątkę rodzinną osobie z zewnątrz, nie boisz się, że przodkowie Smitha rodzina wypełzi z ziemi, aby wyrównać rachunki z tobą!”
Pani, która była blisko Miriam, wstała i oskarżyła: „Jessica, jak możesz tak rozmawiać z mamą!”
Jessica spojrzała na nią: „To nie twoja sprawa, wynoś się!”
Pani odebrała mowę.
Wtedy odezwała się również osoba z towarzystwa, która przyjaźniła się z Sophią : „ Jessica , to tylko kolczyk. Sophia to w końcu twoja siostra . Czy musisz być tak agresywna?”
Jessica zadrwiła: „Nie boli cię kręgosłup, gdy stoisz i mówisz, więc też stąd wyjdź!”
Słynna dama również zaniemówiła.
Kilka masowych ataków Jessiki sprawiło, że Miriam straciła twarz i zadrżała ze złości. Sophia szybko ją przytuliła i powiedziała z troską: „Mamo, zapomnij, po prostu daj Jessice , jeśli jej się spodoba. Ja już tego nie chcę.”
Jessica znów się zaśmiała: „Nie chcesz już tego? Czy to jest Twoje Co masz do powiedzenia? Czy zaaranżowałeś dzisiaj ten dramat z Violet ? Status rodzinny. OK, zaspokoję cię, jestem szalony. Czego jeszcze chcesz, pokażę ci drogę, Daniel jest rozwiedziony, a i tak potrzebuje żony…
Pstryknąć!
Na twarz Jessiki spadł mocny policzek, a Miriam ryknęła ze złością: „Co za bzdury opowiadasz! W ten sposób rujnujesz reputację swojego brata i siostry, jesteś szalony!”
Jessica jest nie tylko szalona, ale też chce iść do nieba: „Spróbuj mnie uderzyć jeszcze raz. Wierz lub nie, ale przekażę wiadomość. Sophia nigdy w życiu nie wyjdzie za mąż!”
„ Najświeższa wiadomość? Jakie wieści?” Tłum niemal natychmiast wyciągnął uszy.
Tylko Justin zmarszczył brwi. Zna Jessicę od dzieciństwa i wie o niej więcej niż inni. Im bardziej nieswojo czuła się dziewczyna, tym głośniejszy stawał się jej głos i tym bardziej była kapryśna. Ale coś było z nią nie tak tego wieczoru, nie wyglądała, jakby po prostu się zachowywała lub wariowała.
Na korytarzu było bardzo głośno. Alexander i jego syn negocjowali z ludźmi w gabinecie. Początkowo nie zwracali uwagi na hałas i po prostu myśleli, że goście świetnie się bawią. w końcu zauważyli, że coś jest nie tak.
Justin patrzył, jak rodzina Smithów i jego syn powoli schodzą po schodach, zmierzają w stronęJessiki i chwytają ją za nadgarstek. – Wyjdź ze mną– powiedział stanowczo.
Jessica patrzyła na niego czerwonymi oczami, a jej głos był zdecydowany: „Justin, dam ci ostatnią szansę, naprawdę ostatni raz”. Zanim Justin zdążył zareagować, Jessica odepchnęła jego rękę.
Na zdumionych oczach wszystkich Jessica jedną ręką mocno trzymała Violet, drugą chwyciła Sophię i zdecydowanie wyszła. Violet walczyła instynktownie, ale Sophia spojrzała na nią delikatnie i natychmiast się uspokoiła.
Na dziedzińcu pojawia się falujący niebieski basen.
Jessica , znana „szczur lądowy”, właściwie kopnęła Sophię i Violet do basenu, jedna po drugiej, na oczach wszystkich, a następnie bez wahania wskoczyła do basenu.
Kiedy natychmiast zanurzyła ją zimna woda, w uszach Jessiki zadzwoniły cztery głosy .
Jedna to jej brat Daniel, z niepokojem woła „Sophia”, druga to jej ojciec Aleksander, również woła „Sophia”, druga to jej matka Miriam, głosem pełnym zmartwienia, również woła „Sophia”, a ostatnia to: to był jej narzeczony Justin, ale nazywał się„Violet”.
Zanim jej wzrok zaczął się powoli zamazywać, zobaczyła najpierw dwie osoby wskakujące do wody. Daniel mocno przytulił Sophię, a Justin chronił Violet. Gdy cała czwórka bezpiecznie wylądowała, Miriam pośpiesznie założyła płaszcz Sophii, podczas gdy Justin, pomimo własnego zawstydzenia, mocno trzymał Vio Leta w ramionach z utrzymującym się strachem.
Sophia i Violet potrafią pływać. Wszyscy boją się, że się przeziębią, ale całkowicie ignorująJessikę , która nie umie pływać .
Oczywiście Jessicę w końcu udało się uratować na lądzie. Wśród tak wielu ludzi zawsze ktoś zauważył jej bezradną walkę w wodzie.
Młody mężczyzna szybko wyciągnął ją z wody i gentleman nałożył na nią płaszcz.
Justin w końcu odetchnął z ulgą, gdy potwierdził, że Violet jest cała i zdrowa. Dostrzegł dziwny widok, odwrócił głowę i rozejrzał się, a całe jego ciało natychmiast zamarło.
Jessica była cała przemoczona, siedziała słabo na ziemi, w męskiej marynarce zarzuconej na ramiona, jej długie rzęsy lekko drżały, a załzawione oczy patrzyły prosto na niego. Nie płakała, a wokół panowała martwa cisza. Ta niezwykła cisza sprawiała, że ludziom było zimno.
Gdyby to było w przeszłości, Jessica przekląłaby w tym momencie. Justin przypomniał sobie, co powiedziała wcześniej: „Dam ci ostatnią szansę”. W jego sercu nagle pojawiło się złowieszcze przeczucie, jakby coś po cichu się rozwiało.
Na początku nie rozumiał, o co chodzi, ale wkrótce zrozumiałem.
Po tej farsie goście jeden po drugim wychodzili. Jessica wróciła do swojego pokoju, aby wziąć prysznic i przebrać się, Sophia zabrała Violet do swojego pokoju, a Justin poszedł do pokoju Daniela .
Kiedy wszyscy się spakowali i ponownie zeszli na dół, Violet została w pokoju, żeby odpocząć. Gdy tylko Aleksander zobaczył Jessikę, skarcił ją. Zawsze dbał o twarz, a dziś wieczorem wydarzyła się taka wielka rzecz, która sprawiła, że stracił całą twarz. Jessica przymknęła oczy na jego gniew, poszła prosto, usiadła na pojedynczej sofie, wzięła telefon i wysłała wiadomość.
Telefon komórkowy Justina zadzwonił natychmiast. Podświadomie spojrzał na Jessikę , po czym podniósł słuchawkę, żeby sprawdzić. Zanim zdążył zareagować, ponownie zabrzmiał głos Jessiki : „Nie wyjdę za Justina , ślub odwołany”.
Justin nagle podniósł głowę i zapytał zszokowany: „Co powiedziałeś? Ślub odwołany?” Wszyscy w rodzinie Smithów również patrzyli na Jessicę z niedowierzaniem na twarzach. Tylko Sophia szybko odwróciła wzrok, niedbale odrzucając na wpół wysuszone włosy, z lekkim, pozornie udanym uśmiechem na ustach.
Justin pomyślał, że Jessica znów się złości i podrapał się niecierpliwie po głowie: „Jessica , proszę, przestań sprawiać kłopoty”. Jessica wzięła od niani herbatę imbirową i delikatnie potrząsnęła jej filiżanką w dłoni.
„ Justin , wyjechałam na pięć lat. Kiedy wróciłeś, powiedziałeś mi, że zakochałeś się w Violet i chcesz zerwać zaręczyny. Nie chciałam odpuścić, więc wymusiłam to i chciałam Cię związać skończ z małżeństwem. Ale krzywdzisz mnie raz po raz dla Violet . Postanowiłem dać ci sto szans. Jeśli zranisz mnie raz, odejmę jeden punkt za każdą kłótnię. Tylko wtedy, gdy naprawdę głęboko mnie zranisz, zapamiętam to tylko raz.
Wskazała na jego telefon komórkowy, a jej piękne i delikatne rysy były pełne smutku i determinacji. „Ale widzisz, nawet jeśli raz po raz oddaję 100 punktów, to i tak odejmuję wszystkie punkty. Teraz jestem absolutnie pewna, że już mnie nie kochasz. Jeśli chcesz poślubićViolet, proszę, wyjdź za mnie a ja zrobię ci miejsce."
Justin również trzymał w dłoni herbatę imbirową słuchając Jessiki. Po tych słowach był lekko oszołomiony. Właśnie wtedy w salonie rozległo się ostre klapnięcie. Tym razem Jessica otrzymała kolejne uderzenie od Aleksandra . Jej lewy i prawy policzek nagle spuchły symetrycznie.
„Nalegałaś na zaręczyny, a teraz je odwołujesz? Zaproszenia zostały wysłane, a teraz odwołujesz ślub. Chcesz wstydu dla rodziny Aleksandra?” Aleksander był dziś wieczorem w gabinecie i rozmawiał o interesach i był już w zły humor. To było dobre przyjęcie urodzinowe. Wściekł się jeszcze bardziej, gdy Jessica znowu zażartowała.
" Jesteś arogancka, dominująca i umyślna. Która dobra rodzina odważyłaby się poślubić cię oprócz Justina ? Justin właśnie powiedział, że Violet, nie poślubi jej i nie wpłynie to na twój status. Co jeszcze chcesz zrobić? Nie możesz tego znieść? Ten incydent miał miejsce w twoim liceum. Od początku twoja reputacja nie jest dobra…”Aleksander był wściekły i nagle wspomniał o tym, co wydarzyło się w liceum. W salonie nagle zapadła niesamowita cisza.
Miriam zareagowała i szybko sięgnęła po jego ramię, ale było już za późno.
Pstryknąć!
Jessica wypiła całą herbatę imbirową, którą miała w dłoni, a następnie rozbiła dziś wieczorem trzecią filiżankę. Tym razem rzadkością było to, że nikt więcej się nie odezwał, nawet Aleksander zamilkł z irytacją na twarzy. Jessica spojrzała na Justina jakby nic się nie stało: „Czy zgadzasz się na odwołanie ślubu?”
Justin spojrzał na jej bezkrwawą i pozbawioną wyrazu twarz i powoli wypuścił powietrze i powiedział głębokim głosem: „Jak mogę się zgodzić? Nie zgodziłeś się, kiedy chciałem to odwołać. Masz czelność udać się do mojego szwagra. Jesteś moim szwagrem. Szwagier mojego dobroczyńcy poprosił mnie o rękę. Kto śmie zadzierać z moim szwagrem w rodzinie Thomasów ?”
Jessica odebrała telefon i wyszła bez słowa wszystko. Przed wyjściem pokazała Sophii kciuk w górę: „Jesteś niesamowita. Dziś wieczorem wykonam z tobą ten trik. Jesteś bardzo dumna, że osiągnęłaś swój cel? Ale nie jestem szczęśliwa, więc myję szyję w domu i czekam Dla mnie."
Było zimno i wietrznie. Gdy tylko Jessica wyszła, zadzwoniła na telefon Candice, ale okazało się, że telefon drugiej strony był wyłączony. Pomyślała przez chwilę, po czym znalazła inny numer i tym razem wybrała połączenie.
„Jessica?” Po drugiej stronie telefonu dobiegł niski, zaskoczony męski głos.
„Tak.”Jessica odpowiedziała: „ Telefon komórkowy Candice był wyłączony, więc zadzwoniłam bezpośrednio do ciebie. Bracie Charles, czy możesz mi podać numer telefonu komórkowego Timothy’ego?”
W zabytkowym pudełku Charles odwrócił się, aby spojrzeć na stronę, toast był jeszcze bardziej zdziwiony: „Dlaczego go szukacie? Czy coś się stało?”
Timothy jest wujkiem i siostrzeńcem Justina, a ich relacje nigdy nie były zbyt dobre. Jessica lubi Justina i w zasadzie nie ma nic wspólnego z Timothym, więc dlaczego nagle znajduje Timothy'ego?
„Chcę odwołaćślub z Justinem”– powiedziała bez ogródek Jessica. Charles jest przyjacielem Timothy'ego z dzieciństwa. Nie ma między nimi żadnych tajemnic, a ona nie ma nic do ukrycia.
„Odwołaćślub? Justin się nie zgadza i chcę go poprosić o pomoc.”
Charlesowi wydawało się, że się przesłyszał, i zapytał ponownie. Po upewnieniu się, że to prawda, milczał przez chwilę, aż w końcu powiedział: „ Ten drańJustin naprawdę nie jest wart zaufania”.
ZapytałJessicę , czy się spieszy, a Jessica odpowiedziała, że się spieszy. Karol zakrył telefon i dotknąłłokciem stojącego obok niego mężczyzny: „ Mała księżniczka z rodziny Smithów chce zerwać zaręczyny z twoim siostrzeńcem i chce się z tobą spotkać”.
Opuszki palców Timothy'ego zatrzymały się na chwilę, po czym odłożył kieliszek z winem i powiedział cicho, z nutą chrypki: „Pozwól jej przyjść”.
Charles natychmiast podał Jessice swój adres: „Harvey i ja jemy tutaj kolację, która zakończy sięza około pół godziny. Możesz już przyjść na czas”.