Rozdział 66 Obwinianie samej siebie
Sophia nerwowo przygryzła wargę, a na jej twarzy pojawił się rumieniec nieśmiałości. Zawahała się, nie wiedząc, jak zareagować.
W tym momencie jej telefon niespodziewanie zadzwonił. Szybko wstała i wyciągnęła go z torby.
Na widok identyfikatora dzwoniącego jej oczy zwęziły się, a na jej twarzy pojawił się lodowaty dreszcz.