Rozdział 41 Czy muszę wyjaśniać, jak sobie z nimi radzić?
Max i Sophia wymienili porozumiewawcze spojrzenia, po czym Max zażartował: „Chętnie byśmy zostali, ale wygląda na to, że ty wolałbyś, żebyśmy tego nie robili, co?”
„Ty mały łobuzie, zawsze z mądrą odpowiedzią!” powiedział Carl z mieszanką irytacji i czułości, unosząc laskę, jakby chciał żartobliwie zagrozić Maxowi.
Spiesząc się, by interweniować, Sophia chwyciła Carla za ramię. „Dziadku, obwiniaj mnie, nie jego. Proszę, uspokój się”.