Rozdział 84
Li Qianhui krzyczała wielokrotnie, gdy pani Luo ją chłostała. Chciała uniknąć szybko poruszającego się bata, ale chłosty pani Luo zawsze trafiały w jej ciało z idealną dokładnością. Wiła się na dywanie, nieustannie błagając o litość z powodu bólu.
Nikt jednak nie podał jej pomocnej dłoni.
Nogi Xia Chunyanga zamieniły się w galaretę, gdy upadł na dywan.