Rozdział 232 Pani Lu, zaczekaj na mnie!
Piękne oczy Lu Yuzhena mrugnęły raz, a w jego zimnym głosie pojawiła się odrobina łagodności. „Nie zapomniałem. Właśnie dlatego wciąż możesz tam stać w jednym kawałku i do mnie zadzwonić”.
Nigdy nie był z kobietą przez te wszystkie lata, ponieważ nie dał żadnej z nich szansy, by do niego podeszła; był już wściekły na to, jak Xia Keke goniła go swoim samochodem i wielokrotnie do niego dzwoniła. Powodem, dla którego wciąż mogła do niego dzwonić bez zadrapania, było wyłącznie to, że... była dziewczyną z tamtych czasów.
„Panie Lu, przyznaj się; nigdy mnie nie zapomniałeś i tęskniłeś za mną przez wszystkie te lata. Nadal o mnie myślisz. Lubisz mnie!”